ludzkim ciepłem rąk
bezpieczną prostotą
serdecznym śmiechem
który
domalowuje mi kolejne
drobne linie w kącikach oczu
za
wiatrem we włosach
gorącymi objęciami słońca
drobnymi pocałunkami deszczu
które
zmywają mi ostatnie
troski z brzegów powiek
odważnie spoglądam
na stworzony przez siebie
obraz
– czymże właściwie jest?
powidokiem części wspomnień
tracących powoli niedawny blask?
czy może odbiciem w kryształowej kuli
posłańca szczęśliwych chwil, które nadejdą?
…serce się wyrywa
(***) Osobom, które zainteresuje ta informacja, polecam ten
link
********************************************
Wciąż pamiętam o Noworocznych Postanowieniach.
A jednym z nich jest to: muszę ZOBACZYĆ znowu L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz